Drogi Przejechane II
Mając za sobą tysiące kilometrów przejechane autostopem, podróż samochodem zdaje się niezwykłym luksusem. W Polsce auta nie posiadam i nie wydaje mi się, żebym w najbliższym czasie na taki się zdecydował. Życie w dużym, europejskim mieście daje dużo możliwości komunikacyjnych, dzięki czemu taki zakup trudno mi, przynajmniej w obecnej sytuacji, uzasadnić.
W podróży, wynajęty pojazd staje się dla mnie czymś więcej. To obiekt nie tylko pozwalający na transport z A do B, ale też nocleg, schronienie przed deszczem, szafka na bagaż czy centrum multimedialne. Od czasu do czasu pojawia się chęć na sen w łóżku, jednak skoro można, to czemu nie oszczędzić pieniędzy na kolejną podróż?
Na Alasce pozwoliłem sobie na jeden nocleg, resztę czasu spędziłem jako pasażer, pilot oraz fotograf. Czy bolą mnie plecy od spania na niewygodnym, przednim siedzeniu? W moim wieku, na szczęście nie – i oby tak było jak najdłużej.