Photography drew me in irretrievably at the moment of my first encounter with a digital camera with 32MB of memor, powered by two AA batteries. It was hard to get past 50 shots on one set of cells, ending up frantically rummaging through drawers looking for another set. The joy ended with the trip back home, because only friends of the parents had this technological miracle.

Po kilku latach dostałem aparat z akumulatorami To, oraz wzrost pojemności kart, pozwoliło na ruszenie w miasto bez obaw o szybki powrót z martwym i przepełnionym urządzeniem. Czasem przeglądam zarchiwizowane zdjęcia z tamtych lat i nie dowierzam ich brzydocie, jednak na tym polega rozwój – zaczyna się od dna, wkłada ręce w muł, po czym stara się z niego stworzyć rzeźbę, która, tak czy siak, momentalnie się rozpada. Po latach praktyki muł ten powoli nabiera kształtu.

Kilkadziesiąt tysięcy zdjęć później potrafię coś z tego mułu uformować. Nieustannie poszukuję nowych technik, inspiracji, pomysłów i miejsc, które pozwolą poszerzyć nie tylko moją wiedzę fotograficzną, ale również wzmocnić stronę koncepcyjną.

Od wielu lat podróżuję, zwiedziłem ponad 70 krajów, a liczba ta nieustannie rośnie. W destynacjach, które odwiedzam, staram się wyselekcjonować komórki tworzące organizm – miasto, krajobraz lub grupę społeczną i wiele, wiele innych, by wizualnie przedstawić swoje rozważania w możliwie przejrzysty sposób. Nierzadko moje podróże mają charakter przygodowy – przejechałem autostopem z Nowego Jorku do Las Vegas, przeszedłem wskroś wyspę w Republice Zielonego Przylądka lub pływałem z rekinami w Belize.

Przemysław Pędziwiatr

Awards and achievements

  • [2021] 1st place in the competition "Zielony Bełchatów - naturally"
  • [2020] Photo selected for the "Mathematics in Lens" calendar