Rozdrapana Tunezja

Przed wyruszeniem do Tunezji spodziewałem się kraju, który żyje z turystów i jest w wielu miejscach projektowany właśnie pod nich.

Wizyta w La Marsie oraz Tunisie mocno mnie zaskoczyła. Przechadzając się po dzielnicach czy plażach, moją uwagę przykuły pękające budynki, pozostawione sobie hotele i ogólne poczucie rozkładu.

Nie znalazłem pokrycia moich odczuć w statystykach związanych z turystyką. Turyści masami uderzają do kraju, który w ostatnim dziesięcioleciu zmierzył się z atakiem terrorystycznym oraz latami lockdownu. Może to niska cena przyciąga urlopowiczów?